Kilka razy na naszej stronie żegnaliśmy już miejsca i ludzi. Chyba jednak po raz pierwszy przychodzi nam żegnać cały zespół, który już w takiej, formie i w takim zestawie nie pojawi się na naszej scenie i na yapowych szlakach. W zeszły weekend swój ostatni koncert zagrała grupa Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane.
A przecież organizatorzy Yapy dobrze jeszcze pamiętają, jak 4 lata temu spotkali w Głuchołazach dwie niepozorne dziewczyny, które zawsze miały przy sobie gitarę i niespotykaną radość w sobie. Nawet nie zdążyliśmy się obejrzeć, zanim zaczęły zdobywać sceny przeglądów i festiwali w całej Polsce. A później to już samo się działo – dużo prześpiewanych razem dni i nocy, trochę wspólnie przetartych szlaków, częste spotkania i rozstania, zawsze z nadzieją w sercu, że krótkotrwałe.
Teraz ich drogi się rozchodzą. Ale to jedno z tych rozstań, które zostawia po sobie ogromną ilość radosnych wspomnień i dużo rozbrzmiewającego jeszcze śmiechu. Zostawa po sobie przede wszystkim mnóstwo rozczochranych myśli, tekstów i muzyki, do której wracać będzie można bez przerwy.
Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.
Na niedzielnym, ostatnim koncercie, w Natolińskim Ośrodku Kultury, w Warszawie pojawiło się ponad 100 osób. Przyjechali z różnych stron Polski, żeby jeszcze raz sobie przypomnieć wszystkie wspaniałe chwile z ostatnich 4 lat, porozmawiać, po raz ostatni posłuchać.
Zespół cały swój 4 letni dorobek muzyczny zamkną w jedną całość – wydał płytę „W zamyślonej krainie”, na której znalazło się 17 najbardziej znanych piosenek, których mieliśmy okazję słuchać również w Łodzi, na Yapie. Płyta będzie dostępna w tym roku na Przeglądzie. I kto wie? Być może członkowie Myśli Rozczochranych… pojawią się na naszej scenie? Jednak już w nieco innej konfiguracji.
Liczymy, że spotkamy się z nimi jeszcze nie raz – na szklach, przy ognisku, na scenie.
Tymczasem „Myśli rozczochranych czas przeminął / Została melodia senna jeszcze…”
Dziękujemy za wspólne 4 lata!
YAPA