Dzisiaj po południu dotarła do nas wyjątkowo smutna wiadomość. Wiadomość o odejściu osoby szczególnej dla naszego Przeglądu – Małgorzaty Zwierzchowskiej.
Przez lata na Yapowej scenie, razem z Olkiem Grotowskim śpiewała dla nas swoim cudownym głosem – ostatni raz w 2006 roku. Czekaliśmy na nią, żeby zaśpiewała również na 40 Yapie. Teraz możemy już tylko wspominać.
Będziemy tęsknić! Do zobaczenia na niebieskich połoninach!
Organizatorzy OSPPT Yapa
Swego czasu mieszkałem DS III na przeciw pokoju Olka i Małgosi a przez ścianę chłopaki tworzyli „Grzmiącą…”.
Pamiętak jak Gosia opowiadała w Żaku o wyprawie do Chin.
To były cudowne dni.
Czas szybko mija,pewnie niebawem wszyscy z nią zaśpiewamy…
Małgosia i Olek byli kiedyś podczas jednego z koncertów w Bydgoszczy u mnie w domu.Spędziliśmy wówczas fajny dobry czas.
Potem spotkałem się z nią kilka lat później tez w Bydgoszczy ,zawsze uśmiechnięta,zawsze wesoła miła i ciepła.Dziękuje ci za to Małgosiu
Ogromny żal.
Dziękuje za piękne piosenki…
wspaniali ludzie odchodzą tak szybko, żegnaj kochana zawsze bedziesz w moim sercu
pamietsm tatrzanska. 6 sierpnia brak
Nigdy nie zapomnimy Twojego uśmiechu i głosu pełnego radości.
Miałem przyjemność słuchania Małgosi w duecie z Olkiem Grotowskim na koncertach „Gitarą i Piórem”.
Zostanie pamięć o tych uroczych chwilach i wielki smutek, że ich już nie będzie.
Dobrze, że są płyty…
Moja znajomość z Małgosią sięga dawnych czasów – naszych studenckich – i Klubu Turystycznego UŁ „W Siną Dal”. Ostatnio widywałyśmy się już tylko sporadycznie.
Mam nadzieję, że Twój, Gosiu, uśmiech i ciepły głos rozświetlą niejedną ciemność na niebieskich połoninach… Nam na ziemi zostaną nagrania.
W latach 80-tych miałem przyjemność pogrywac z Olkiem i Gosią „w Niemniejszej szkole III stopnia”. Teraz cóż żal za Gosią Z.
Trzymaj się Olek.RIP. Michał Chojnacki.
Czekałam na telefon od niej,ale takiej wiadomości się nie spodziewałam.
Wspierali się nawzajem z Adamem w ostatnich chwilach życia .bardzo miła ,sympatyczna osoba.Żal,ale może razem się spotkają i zaśpiewają dla nas.
Bardzo smutne … W moimżyciu od dość wczesnej młodości Małgosia i Olek towarzyszyli w skrzętnie gromadzonych nagraniach .. Kochałem Ich .. Rosłem z nimi .. Ta para jest już tylko w wspomnieniach .. Żegnaj Małgosiu ..
Wyrazy współczucia – Olku …
moje liceum i harcerstwo i góry i jeziora, to w dużym stopniu Grotowski.Wzbudzałem szał grając np. Kajakową wycieczkę i Jesień idzie. Potem miałem przerwę i nagle słyszę,że do Olka dołączyła jakaś smarkula. Byłem wściekły, a okazało się, że ich wspólne wykonania są jeszcze bardziej Grotowskie niż sam Grotowski
ja pierdole!!!