Co roku Yapa trochę się zmienia. Co roku pojawiają się na niej nowi wykonawcy, co roku na widowni zasiadają nowi Yapowicze i co roku zmienia się scenografia. Plakaty, które zapraszają na przegląd również są inne. Dlatego na początek istnienia naszej strony przedstawiamy Wam plakat YAPY A.D. 2011. Trzeba przyznać, że zamysł był prosty: powrót do korzeni. Grafika nawiązuje do plakatu pierwszej Yapy z roku 1974, zaprojektowanego przez Wojtka Hempla (możecie go oglądać na naszej stronie, jako główny motyw). Wtedy przegląd nie nazywał się jeszcze YAPA, ale po prostu „przegląd piosenki turystycznej ÓĆ ’74”, a swoją nazwę zyskał właśnie od owej otwartej japy. Później jeszcze przez kilka lat na plakatach można było podziwiać otwartą gębę z pełnym uzębieniem, aż z czasem charakterystyczna paszczęka zniknęła. Tym razem pojawia się na nowo. Jak Wam się podoba lekkie odejście od górsku-leśno-trawiastych motywów? Piszcie i komentujcie!
Diaboliczny plakat Yapy, tego jeszcze nie było
Ten plakat krzyczy!!!!
wooo nowy kierunek! ciekawe jak na to odpowie sekcja przygotowująca scenę!
pewnie zrobia krzyczacą kukłe :0
Ciekawy bardzo, ale mam wrażenie, że to będzie pierwszy od wielu lat plakat Yapy, którego nie powieszę sobie nad łóżkiem:D
generalnie ma MOC!!
Taki krzyk Muncha w wersji swojskiej, naturalne kwiatki i motylek.
Pozdrawiam i do zobaczenia
Niech Moc będzie z nami
A mnie się marzy powrót prawdziwego plakatu zapowiadającego Yapę…Plakat yapowy umarł wraz z komputeryzacją świata. Od jakichś lat dziewięćdziesiątych zaczęły pojawiać się potwory, które z pojęciem plakatu nie mają nic wspólnego. Nic. Ostatnie lata to ładniutkie obrazki, nic więcej. Czekam na prawdziwą, dobrze zaprojektowaną grafikę. Dobrze, że chociaż na tej stronie głównym motywem jest plakat W.Hempla, miło popatrzeć:)
Hehe, dobrze widać jakiej muzyki słuchał W. Hempel w 1975. Kojarzycie okładkę płyty ‚In the Court of the Crimson King’ King Crimson ?
Mnie osobiście kojarzy sie natomiast okładka „Krzyku” Jacka Kaczmarskiego. Myślę, że plakat jest chwytliwy, co chcąc niechcąc jest dobrym posunięciem biorąc pod uwagę wciąż malejącą frekwencję…
ÓĆ nie w 74 była? :>
Była. Już poprawione 😉
dziękować
Zdaje mi się, że gdzieś tą plakatową twarz widziałem. Nie chce siać fermentu, ale kojarzy mi się ona z malowidlami ściennymi typu „hooligans”
http://w542.wrzuta.pl/sr/d/9aemidTRZDe/lks_teofilow_hooligans
Ten „ŁKS Teofilów Hooligans” to trochę bardziej wygląda jakby ziewał, a nie krzyczał;)
Trzeba będzie chyba ogłosić konkurs na interpretację plakatu i wskazanie jak największej ilości wpływów wykorzystanych przy rysowaniu krzyczącego człowieka. 😉
Albo nie! Wymyślmy co ten gość robi tak naprawdę. Bo przecież widać tylko głowę, a mina jest niewyraźna… ;]
Jogurt- Ten koleś idzie sobie ścieżką krzywą gdzieś w Beskidzie Niskim, motylki, kwiatki itd. itp. łono jak malowane. Chciałoby się krzyczeć z radości. Niestety wdepnął w sidła i krzyk jest wyrazem raczej bólu egzystencjalnego niż wszechogarniającej radości życia.
I agree
Albo jest wkurzony, bo do Yapy zostały ponad 2 miesiące! Można się zirytować, co?
Jogurt, masz fantastyczne zagięcie czasoprzestrzeni. Jak Ty to robisz?
Człowiek zapracowany to i 2 tygodnie mu się gubią…
Mi się niestety średnio podoba:) Co się stało z tym projektem plakatu, którego kilka egzemplarzy bylo rozdane na yapie 2010? On jest całkiem spoko
idea plakatu jest spoko, tylko ta bużka troche straszna w sensie hmm tak jak by on sie czegos przestarszyl albo straszyl. Plakat o wiele lepiej wyglada na takim tle zgnilej zieleni albo bezu (jak papiery pakowego).
Aż sama sobie się dziwie, że tak bardzo mi się to podoba! Na koszulce będzie prezentować się wspaniale!
tak koszulki będą przednie!