Większość z Was na pewno już wie, że Yapa po 10 latach zmienia swoje miejsce. Przenosi się do hali Expo przy ulicy Stefanowskiego 30. Odkąd tylko o tym powiedzieliśmy, dostajemy od Was sporo pytań – o powody takiej decyzji, o to, jak Yapa będzie wyglądać i przede wszystkim jak bardzo się zmieni. Postanowiliśmy odpowiedzieć na Wasze wątpliwości.

YAPA NIE PRZENOSI SIĘ DALEKO

W historii Yapy zmiana sali to tak naprawdę nic nowego. Ostatni raz przeniosła się w 2005 roku z Sali Kinowej Politechniki Łódzkiej. Wcześniej, jeszcze w latach 80., Yapa na krótko zagościła na Widzewie, w sali nieistniejącego już zakładu Polanil. Przegląd jednak szybko wrócił do kampusu Politechniki Łódzkiej. Organizatorzy wiedzieli, jak ważna jest bliskość uczelni i znajomych miejsc, dzięki którym publiczność czuje się najlepiej. Takich, jak np. klub festiwalowy. To właśnie dlatego wybór nowego miejsca padł na halę Expo, która jest zaledwie kilkaset metrów od Studium Wychowania Fizycznego Politechniki Łódzkiej. Yapa musi zostać na terenach Politechniki i ciągle będzie blisko osiedla studenckiego.

BĘDZIE WYGODNIEJ, ALE ŁAWECZKI ZOSTAJĄ

800px-Expo_Lodz

Zmiana sali na pewno poprawi komfort – nie tylko widzów, ale również zespołów i organizatorów. Nikt nie będzie musiał się już przeciskać przez wąskie korytarze i stać w ogromnych kolejkach do toalety. Sama sala nie będzie jednak większa od poprzedniej. Widzowie dalej będą siedzieli na ławeczkach, które towarzyszą Yapie od ponad 40 lat. Scena zostanie ustawiona pod kątem, a Serwis zrobi wszystko, żeby nigdzie nie uciekł dobrze znany klimat studenckiego festiwalu.

COTTON TO NASZ DRUGI DOM

Jednym z najczęściej zadawanych pytań było pytanie o klub festiwalowy. Co z Cottonem? Czy dalej będzie można oglądać w nim transmisję, czy dalej będzie otwarty od piątku do niedzieli? Odpowiedź na wszystkie te pytania brzmi „Tak”. Cotton to nasz drugi dom i, podobnie jak widzowie, organizatorzy Yapy nie wyobrażają sobie Przeglądu bez niego. W Cottonie dalej będziemy się spotykać, oglądać transmisję i grać na gitarach. Nie będzie również daleko – z hali Expo do Cottona jest niecałe 6 minut drogi – sprawdźcie na mapie.

Chcecie dowiedzieć się więcej? Zobaczcie film:

Skomentuj

klaudiaTradycyjnie reporterzy Studenckiego Radia Żak Politechniki Łódzkiej przygotowali dla Was przyjemny sposób na odliczanie do YAPY, czyli Informatory yapowe.
Od poniedziałku do samego przeglądu dwa razy dziennie o 9:30 i 14:30 możecie się mentalnie (i nie tylko) przygotowywać do najważniejszego wydarzenia w roku (z naszej perspektywy).
W najbliższym tygodniu dowiecie się między innymi: jak dotrzeć na YAPĘ z różnych zakątków Polski, co zabrać ze sobą na YAPĘ – czyli o niezbędniku każdego  yapowicza, kim w ogóle jest typowy yapowicz i oczywiście o wyższości yapowej twórczości nad innymi wydarzeniami muzycznymi.
Po każdym informatorze będziecie mogli wygrać karnet na YAPĘ. Słuchajcie Żaka na 88,8 MHz (w Łodzi) albo na www.zak.lodz.pl (w Łodzi i na całym świecie).

Skomentuj

Znamy już cały program tegorocznego 41. Ogólnopolskiego Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej YAPA 2016. Do puli wykonawców dołączają kolejni. Oto oni:

lutyPlateau
Ostatnio wystąpili na scenie YAPY 4 lata temu. I to było coś „wow”. Zespół zasłynął „Projektem Grechuta”. Zespół powstał w 2000 roku i od tego czasu wydał 5 płyt i dał kilkaset koncertów (i bliżej do tysiąca niż do 100). Ich muzyka przez lata ewoluowała od alternatywnego, gitarowego rocka, poprzez nawiązania do kabaretu i pastiszu po brzmienia elektroakustyczne i poetyckie teksty. Jedno wiemy na pewno – będzie Wam się podobało.

Bez Idola
Pojawią się na YAPIE po wielu latach. Co można o nich napisać? Pewnie to, co sami śpiewają: „Nasze piosenki śpiewane dla drzew, Tkwią między słońcem a deszczem, Na krążkach wody nagrany śpiew, Wciąż odtwarzany trzcin dreszczem.“ Są prawdziwymi wyjadaczami piosenki turystycznej – no bo w końcu dobrze się w tym środowisku zadomowili już w latach 80-tych.

Orkiestra św. Mikołaja
Od wielu lat plasuje się w czołówce polskich zespołów folkowych (niektórzy nawet twierdzą, że to jeden z najważniejszych polskich zespołów folkowych i jeden z pierwszych, który na tę scenę wprowadził na stałe słowiański repertuar). Dutar i cymbały, mazanki, skandynawska nyckelharpha i cała gama tradycyjnych instrumentów dętych – te wszystkie instrumenty pojawiają się w czasie ich występów (mimo, że nie do końca wiemy, jak niektóre wyglądają), dodatkowo używają ciekawych manier wokalnych takich jak biały głos. Grali na wielu prestiżowych festiwalach na świecie. Teraz czas na powrót na YAPĘ.

lutyteżW przypadku tego wykonawcy sprawa jest bezdyskusyjna – to prawdziwa żywa legenda YAPY. Olek Grotowski znany jest z tego, że… jest Olkiem Grotowskim, a poza tym ze świetnych wykonań piosenek Waligórskiego, z niezwykłego duetu z Małgosią Zwierzchowską, czy współpracą z grupą Bez Jacka. No i w zeszłym roku odznaczony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To koncert, na którym trzeba zwyczajnie być (bo o Olku moglibyśmy pisać elaboraty).

Tym samym znamy już cały program tegorocznej YAPY (wspominaliśmy już, że jest dobry?). W tym roku wystąpią: Jerzy Bożyk, Orkiestra św. Mikołaja, Bez Idola, Sekcja Muzyczna Kołłątajowskiej Kuźni Prawdziwych Mężczyzn, Kuśka Brothers, Daniel Gałązka z zespołem, Olek Grotowski, Robert Kasprzycki, Jerzy Filar, Mikroklimat, Seta, Caryna, Albo i Nie, Basia Beuth, Plateau, Chwila Nieuwagi oraz wykonawcy konkursowi oczywiście. Szczegóły w zakładce PROGRAM.

Skomentuj

fot. M.SwitekGitarzysta, poeta, pieśniarz, muzyk, kompozytor, czyli Robert Kasprzycki. Dzięki utworowi „Niebo do wynajęcia” dotarł z piosenką autorską do szerokiego grona odbiorców, ale nawet nie cofając się tak daleko w czasie – „Trzymaj się wiatru kochana” – singiel promujący wydaną 1,5 roku temu płytę, utrzymywał się na Liście Przebojów Programu Trzeciego 22 tygodnie. Do tej pory wydał 4 świetne płyty. Nie każdy wie, że stworzył także swojego czasu kabaret, jest recenzentem i felietonistą a wolnych chwilach tłumaczem. Ważne, żeby na YAPIE był sobą.

Albo i Nie
albo i nieTradycyjnie podczas koncertu gwiazd występują laureaci z poprzedniego roku. Dlatego nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, jak powiemy, że pojawi się zespół Albo i Nie – laureaci I miejsca oraz nagrody publiczności na YAPIE 2015. Sami o sobie mówią, że nie jest to zwykły zespół: „Rzadko spóźnia się na próby. Lubi popijać herbatę malinową z kilkoma łyżeczkami cukru w trakcie pracy, modli się przed próbą i wcale nie po to, by się nie pozabijać”. Zapomnieli tylko napisać na swojej stronie, czy umieją zrobić fikołka, ale to do sprawdzenia już wkrótce.

SETA
Dajemy sobie rękę uciąć, że nie ma wśród nas osób, które nie znałyby piosenek takich jak „Modlitwa wędrownego grajka” czy „Ballada o św. Mikołaju„. Te i inne utwory kolejnego zespołu, który wystąpi w tym roku żyją własnym życiem na szlakach i w schroniskach, przy ogniskach i w śpiewnikach wszelakich. Mowa o zespole SETA, który pamięta jedne z pierwszych YAP, Giełdy w Szklarskiej Poręby, czy Bazuny, bo je wygrywał. Początki zespołu sięgają bowiem 1976 roku, kiedy to zwyczajnie studenci z Wrocławia i członkowie Klubu Turystycznego SETA postanawiają stworzyć zespół muzyczny. Jak wygląda ta historia 40 lat później? Sprawdźcie podczas tegorocznej YAPY.

Śledźcie naszą stronę, bo w tym tygodniu przedstawimy cały program tegorocznego przeglądu!

Skomentuj