Powrót kabaretu

Najstarsi yapowi wyjadacze z pewnością pamiętają te czasy, kiedy przy okazji pierwszych przeglądów, w II. połowie lat 70., na YAPĘ tłumnie ciągnęli nie tylko ogniskowi grajkowie, ale także śmiałkowie, którzy swoje polityczne przekonania i artystyczne zapędy realizowali w formie satyrycznej. Kabarety za poprzedniego ustroju – to było coś! Ale kabarety pojawiały się w Łodzi również później, w latach 90., czy nawet po roku 2000. Wspomnieć można choćby kabaret Smile, któremu publiczność zawdzięcza słynne już „sru!”. Wygląda na to, że w tym roku na YAPIE wystąpi kabaret, który ma szansę powtórzyć sukces najbardziej rozpoznawalnych bywalców yapowej sceny kabaretowej – Macieja Sztura, Grzegorza Halamy, Kabaretu Moralnego Niepokoju czy kabaretu Smile właśnie.

Po Omacku

Kreatywny program żywcem wzięty z gazety – tego jeszcze nie było. Łódzka (sic!) grupa „Po Omacku”, czyli aktorki łódzkiego Teatru Arlekin, profesjonalnie zajmuje się bowiem… artystycznym czytaniem prasy. Za spontaniczno-kabaretowy „Osobowy Ilustrowany” dziewczyny zgarnęły pierwszą nagrodę (i jedną z dwóch nagród publiczności) w 35. Przeglądzie Kabaretów PAKA 2019 w Krakowie. Agata, Emilia, Karolina i Kasia w swoim repertuarze eksperymentują ze: słowem, dźwiękiem i obrazem – razem. Ich scenicznym znakiem rozpoznawczym są: ukulele, wiolonczela, szczerbaty akordeon i dzwonki chromatyczne. Przygotowując program satyryczny kierują się przede wszystkim aktorską intuicją okraszoną dźwiękami muzyki i rekwizytami, czym rozbawią publiczność do łez.
Podsumowując: żarty, żartami, ale fikołków na yapowej scenie w tym roku z pewnością też nie zabraknie.